ShovelKinght

{{BrokeW}}

Czy kiedykolwiek widziałeś wypchanego geniusza? Jestem szczęśliwy. W czasie takim jak ten, nawet miłość jest przyjemna.</br>
Tylko kiedy ciało kołysze się ze zmęczenia dusza błyszczy jak nowa, lśniąca moneta. Jak nikotyna przesącza się do mojego żołądka zainfekowanego glizdami, arkusz białego papieru otwiera się w mojej głowie. Stawiam dowcipne i paradoksalne myśli jak pionki w warcabach na tym białym arkuszu papieru. To wstrętna zaraza zdrowego rozsądku.</br>
Znowu planuję życie z kobietą. Jestem duchowym przybłędą który, że tak powiem, po chwilowym wglądzie w skrystalizowany intelektualizm, odobcował sięod strategii miłości. Planuję życię udzielając tylko połowę kobiecie - połowę wszystkiego, oczywiście. Jedna noga postawiona w tym rodzaju życia, połowa mnie chichocze z drugiej połowy, jak dwa słońca. Może nawet poddam się z życiem, znudzony do kości przez jego zwykłe wydarzenia. Do widzenia.</br>
Do widzenia. Możesz oddać się absurdalności objadania się jedzeniem którego nie cierpisz najbardziej. Rozum i paradoks...</br>
Warto próbować się podrobić. Twoja kreacja byłaby wyniosła i rzucająca się w oczy wśród zwykłych produktów których nigdy nie widziałeś.</br>
Zamykając dziewietnasty wiek, jeżeli to możliwe. Duch Dostojewskiego może się łatwo zmarnować. Mądry był ten który porównał Hugo do kromki chleba dla Francji. Nie możesz być oszukany przez życię lub jego fantoma przez jego detale, prawda? Bądź z dala od krzywdy. Modlę się do ciebie...</br>
(Kiedy bandaż jest przecięty, krwawi. Blizna wkrótce się zagoi, tak sądzę. Do widzenia.)</br>
Sentyment to pewna postawa. (Mogę odnosić się tylko do składników tej postawy.) Jeżeli ta postawa rozwinie się w stagnację, sentyment przestanie się siebie pozbywać.</br>
Z perspektywy czasu mojej nadzwyczajnej dojrzałości, zregulaminowałem swój punkt widzenia na świat.

[[Kategoria:Użytkownicy]]