farma szkieletów | ||
![]() farma szkieletów | ||
nazwa | farma szkieletów | |
funkcja | farma | |
mieszkańcy | szkielety, spawner szkieletów | |
przybliżona lokacja | pod ziemią przy spawnerze szkieletów |
farma szkieletów jest to jedna z lokacji na serwerze minecraft. została zbudowana przez mieszkańców konina aby przyspieszyć grindowanie exp, ponieważ pająki były bezużyteczne i chujowe i do dupy. znajduje się tu jeden z niewielu funkcjonalnych mob grinderów na serwerze.
wyposażenie
farma wyposażona jest w tzw "odbyt", przez który szkielety spadają do strefy śmierci, gdzie następnie mogą być zabite mieczem looting 3 takim jak gloria patri. farma wyposażona jest także w hopper, który nie działa, więc tzw spuścizna szkieletów rozlewa się w wszystkie strony, więc użytkownicy grindera muszą regularnie sprzątać i oddawać popsute łuki do skrzyni przeznaczonej na to. farma wyposażona jest także w stół do enchantowania.
odbiór
wśród społeczności mieszkańców miasta konin farma szkieletów cieszy się wielką popularnością, ponieważ kości szkieletów mogą zostać zamienione w cum, który następnie może zostać wykorzystany do produkcji białego betonu. szkielety dropią także strzały, które mogą zostać wykorzystane jako amunicja.
kontrowersje
farma jest bardzo kontrowersyjna dla szkielet community ponieważ przyczynia się do śmierci wielu szkieletów.
inne informacje
gdzie wzrok tylko zasięg miał cieciora sawanna rozpościerała się potężna. ciecior w zakłopotaniu wielkim poszukiwał punktu odniesienia by do grzybni objęć spowrotem móc trafić, jednak na niewiele zdało się to, gdyż w duszy cieciora, już dawno zanim przebudził się na pustkowiu, zagościł strach. wśród kasztana króla poddanych powtarzane są słowa:
gdy w sercu zagości strach, zamyka się ono na grzybnię
w grzybni murach z kości słoniowej dla strachu miejsca nie ma
ciecior słowa te tuląc płakać rozpoczął. na sawannie słońce uderzało w cieciora ciało niczym laser potężny. grzech strachu na cieciora organach wewnętrznych piętno swe zaczął odciskać. oczy jego zmęczone mętnieć rozpoczęły. taki grzesznika wobec grzybni był los, ciecior więc zaakceptował swoją śmierć. rozkład powolny i bolesny przerwał jednak głos, który echem odbił się w cieciorze niczym w komorze wielbłądziej, do której dotąd jako pracownik szpitala w kasztangrodzie prowadził pacjentów na ostatniej prostej.
– czy życie jest ci cieciorze droższe niż strzępkowe objęcia
ciecior szukał oczami źródła głosu trwożącego. oczy jego padły na starca w szmatach. spod szmat wychudłe ciało jego na słońcu błyszczało na biało jak gdyby w talku szpitalnym wytarzane zostało. skóra jego papier przypominała. oczy jego szare i bez życia chaotycznie poruszały się jak gdyby szukając udręczonego cieciora w ciemności.
– CIECIORZE CZY CHCESZ ŻYĆ – starzec wykrzyczał w stronę pracownika szpitala, grzybni ducha winnego, który w agonii coraz głębszej upałem sawanny spowodowanej się znajdował
– tak – ostatkami sił ciecior wymamrotał – cokolwiek zakończy me cierpienie
starzec uśmiechnął się po czym słowa wymamrotał w języku cieciorowi nieznanym. słowa kłuły go w uszy niczym pinezki. potok słów z ust starca toczył się niczym drut kolczasty, który ciało cieciora obejmował coraz ciaśniej. ból jednak dotąd niespotykany objął całe jego ciało. ból nieznośny i okrutny. nawet choroba grzechem spowodowana do uczucia tego nowego przyrównana być nie mogła. słowa starca, teraz jak pyton okrutny, w kolce stalowe obity, rozpoczęły skórę oraz mięśnie z kości cieciora zdejmować. z ust cieciora wydobywał się jedynie okropny krzyk, który powoli zaczął zamieniać się w agresywny syk powietrza, gdy jego struny głosowe zmielone zostały przez zaklęcie na niego rzucone.
galeria
zdjęcia farmy szkieletów